Postępowanie towarzystw ubezpieczeniowych niesie ze sobą szereg konsekwencji. Jednym z bardziej widocznych rezultatów częstego zaniżania odszkodowań jest aktywność firm, które oferują poszkodowanym pomoc w zmaganiach o pieniądze wystarczające na naprawę samochodu, czy wręcz wyręczenie ich i przejęcie prawa do roszczenia. Powszechność problemów z pokrywaniem szkód powoduje, że nie narzekają one na brak klientów, wielu jednak ma duże wątpliwości, czy rzeczywiście tego rozwiązanie jest opłacalne. Przyjrzyjmy się więc temu
Największa zaleta to zaoszczędzony czas
Czy ktokolwiek z nas jest w stanie przewidzieć udział w kolizji czy wypadku? Po to właśnie, żeby nie było to potrzebne, wszyscy mamy obowiązek posiadania ubezpieczenia OC, dzięki czemu poniesione przez nas straty mogą zostać pokryte przez polisę sprawcy. Wiadomo jednak, jak w praktyce wygląda wywiązywanie się ze swoich zobowiązań przez towarzystwa ubezpieczeniowe. Tymczasem pieniądze na naprawę samochodu potrzebne są często natychmiast, bo jest on potrzebny do codziennego funkcjonowania. Nierzadko więc sami pokrywamy koszty usunięcia uszkodzeń. Może to być poważne uszczuplenie portfela, które, nieprzewidziane, komplikuje życie. Możliwość zbycia takiego roszczenia pozwala szybko odzyskać płynność domowego budżetu i zapomnieć o zdarzeniu.
Wraz ze sprzedażą szkody przestajemy być także stroną sporu z ubezpieczycielem. Może się zdarzyć, że zostaniemy wezwani w charakterze świadka, jednak odzyskanie pieniędzy nie jest już naszą troską. To kolejna zaleta, zwłaszcza zważywszy na to, jak długo mogą toczyć się postępowania w naszych opieszałych sądach – w dodatku towarzystwa ubezpieczeniowe nierzadko starają się takie sprawy przewlekać. Nie ponosimy związanych z tym kosztów (rzeczoznawca, prawnik) ani żadnego ryzyka.
Każda skuteczna usługa ma swoją cenę
Jest rzeczą oczywistą, że nikt nie pracuje za darmo. Opłacalność funkcjonowania firm umożliwiającym nam sprzedaż szkody, takich jak np. Automobilis, wynika z różnic pomiędzy cenami, za jakie nabywają prawa do nich, a odszkodowaniami, które udaje im się następnie wywalczyć w sądzie. Ktoś może wobec tego stwierdzić, że poszkodowani ponoszą straty. Skoro udaje się to wielu firmom, to i w ich zasięgu powinno być wywalczanie takich samych kwot. Problem jest jednak w tym, że także będzie to pochłaniało koszty, a przede wszystkim niezwykle w przypadku wszelkich nagłych zdarzeń cenny czas. Płacimy więc za usługę, która pozwala nam tego uniknąć. Jeśli pieniądze, które otrzymujemy wystarczają na rzetelną naprawę, nie jesteśmy stratni. Nie jest to więc kłopot. Ważniejsze jest to, by pamiętać, że otrzymane w ten sposób środki nie są odszkodowaniem, tylko zyskiem ze sprzedaży praw do niego, w związku z czym podlegają opodatkowaniu.
Koniec końców, czy warto korzystać z tego typu ofert? Byłoby lepiej, gdyby takie usługi nie były potrzebne. Jednak by to się kiedykolwiek stało, potrzebny jest powszechny nacisk na ubezpieczycieli, którym zaniżanie odszkodowań musi przestać się opłacać. Jeśli więc nie mamy ochoty na to, by osobiście wikłać się w postępowanie sądowe, a złożone odwołanie od decyzji o wypłacie nie przyniosło rezultatu, trzeba wykorzystywać takie możliwości jakie są. Chodzi przecież o nasze pieniądze.
