Po czterech sezonach pracy szkoleniowca, Mike D’Antoni zdecydował się opuścić Houston Rockets. Jego drużyna odpadła z Los Angeles Lakers w półfinale Konferencji Zachodniej NBA.

         – „To było jedno z najbardziej pamiętnych doświadczeń w naszym życiu. Z głębi serca dziękujemy, że mogliśmy się poczuć jak prawdziwi houstończycy” – napisał szkoleniowiec, wraz ze swoją żoną Laurel, w specjalnym oświadczeniu. Tym samym chciał pożegnać się ze społecznością związaną z klubem.

         D’Antoni odrzucił przed tym sezonem ofertę przedłużenia kontraktu, który wygasł wraz z zakończeniem obecnej kampanii. 69-latek spędził w Houston cztery lata. Prowadził Rakiety w 318 meczach, gdzie odnotował 217 zwycięstw. W trakcie jego kadencji udało mu się trzy razy awansować do półfinału konferencji oraz raz do finału o prymat na Zachodzie.

         Amerykańskie media spekulują, że kolejnym przystankiem amerykańskiego trenera włoskiego pochodzenia, będzie Philadelphia 76ers, gdzie w latach 2015-16 był asystentem Bretta Browna.

         D’Antoni jako szkoleniowiec pracował w takich klubach jak Denver Nuggets (1998-99), Phoenix Suns (2003-08), New York Knicks (2008-12), Los Angeles Lakers (2012-14) i ostatnio Houston Rockets.

         Dwukrotnie był wybierany trenerem roku NBA. Miało miejsce to w sezonach 2004/05 oraz 2016/17.

(Źródło: PAP)

Autor: Adam Stelmaszczyk

UDOSTĘPNIJ
Arkadiusz Bogucki
Miłośnik piłki, zwłaszcza tej we Włoskim wydaniu. Redaktor również na portalu SerieAPolonia.pl. Poza piłką nożną zafascynowany literaturą grozy, w szczególności twórczością Stephena Kinga oraz H.P. Lovercrafta.