W piątym meczu fazy play off koszykarze Milwaukee Bucks przegrali z Miami Heats 94:103. Tym samym, najlepsza drużyna sezonu zasadniczego została wyeliminowana. W kolejnej rundzie zagrają zawodnicy z Florydy, którzy w rywalizacji do czterech zwycięstw pokonali ekipę z Wisconsin 4-1.

         Początek spotkania mógł dać nadzieję kibicom Kozłów. Po pierwszej kwarcie mieli przewagę 13 punktów. W kolejnych fazach spotkania, jednak to Heats doszli do głosu. Na przerwę schodzili z wynikiem 52:46. Do końca meczu nie oddali już prowadzenia.

         – „Ten awans wiele dla nas znaczy, ale nie jest naszym celem. Chcemy sięgnąć po mistrzostwo i na tym się koncentrujemy. Kolejne mecze będą znacznie cięższe niż dotychczasowe, ale jesteśmy na to gotowi.” – wspomina skrzydłowy Miami Heats, Jimmy Butler.

         Koszykarze z Florydy wygrali to spotkanie, dzięki zespołowej grze. Aż sześciu zawodników zdobyło między 12 a 17 punktów. W ekipie Milwaukee Bucks, najskuteczniejszy był Khris Middleton  (23 pkt).

         W finale Konferencji Wschodniej zmierzą się z Boston Celtics, lub z obrońcą tytułu Toronto Raptors. Na ten moment Celtowie w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą 3-2.

         W drugim spotkaniu tamtego wieczoru, Los Angeles Lakers pokonało Houston Rockets 112:102. Objęli tym samym prowadzenie 2-1. Do wygranej ekipy z LA, poprowadzili LeBron James i Anthony Davis. Zdobyli odpowiednio 36 i 26 punktów. Ten drugi dołożył również 15 zbiórek. U Rakiet na pochwałę zasługują James Harden (33 pkt, dziewięć asyst, dziewięć zbiórek) oraz Russel Westbrook (30 pkt i osiem zbiórek).

(Źródło: sport.tvp.pl)

Autor: Adam Stelmaszczyk



UDOSTĘPNIJ
Arkadiusz Bogucki
Miłośnik piłki, zwłaszcza tej we Włoskim wydaniu. Redaktor również na portalu SerieAPolonia.pl. Poza piłką nożną zafascynowany literaturą grozy, w szczególności twórczością Stephena Kinga oraz H.P. Lovercrafta.