Dzięki zwycięstwu w czwartym meczu finału Konferencji Zachodniej, Los Angeles Lakers prowadzi już 3-1 w rywalizacji z Denver Nuggets. Jeziorowcy pokonali w nocy z czwartku na piątek ekipę Michaela Malone’a 114-108.

         Gwiazdy Lakersów nie zawiodły w tym spotkaniu. Świetne zawody rozegrał Anthony Davis, który zdobył 34 punkty dla ekipy z LA. Dobry występ zanotowali również LeBron James, który łącznie zainkasował 26 punktów, dziewięć zbiórek i osiem asyst oraz środkowy Dwight Howard (12 pkt i 11 zbiórek)

         W ekipie Nuggets najskuteczniejszy był Jamal Murray z dorobkiem 32 punktów. Kanadyjczyk nie trafił jednak ani jednego rzutu „za trzy”. LeBron James skutecznie mu w tym przeszkadzał – Wiedziałem, że to już czas rozstrzygnięć, a on potrafi być groźny – skomentował po meczu Amerykanin.

         Jeziorowcy wygrali to spotkanie w dużej mierze, dzięki walce pod tablicami. Mieli aż 12 zbiórek w ofensywie, co w efekcie przełożyło się na możliwość zdobywania punktów z ponawianych akcji.

         Koszykarzom Los Angeles Lakers brakuje jednej wygranej, by zagrać o pierwsze od 2010 roku mistrzostwo kraju. Jeżeli ta sztuka, podopiecznym Franka Vogela, by się udała, to zrównaliby się liczbą tytułów z Boston Celtics (17 razy). Niewykluczone, że Lakersi mogą się zmierzyć w finale z ekipą z Bostonu, jednak ta przegrywa w finale Konferencji Wschodniej z Miami Heats 3-1.

         Piąte spotkanie zmagań o prymat na zachodzie, odbędzie się w sobotę, w zamkniętym obiekcie w Orlando na Florydzie.

(Źródło: PAP)

Autor: Adam Stelmaszczyk

UDOSTĘPNIJ
Arkadiusz Bogucki
Miłośnik piłki, zwłaszcza tej we Włoskim wydaniu. Redaktor również na portalu SerieAPolonia.pl. Poza piłką nożną zafascynowany literaturą grozy, w szczególności twórczością Stephena Kinga oraz H.P. Lovercrafta.